niedziela, 27 listopada 2016

#29 "Leśna Polana" - Katarzyna Michalak


Tytuł: "Leśna Polana"
Autor: Katarzyna Michalak
Data wydania: 9 listopada 2016r.
Liczba stron: 316
Wydawnictwo: Znak Literanova


Kilka dni temu, po powrocie ze szkoły zastałam u mnie na biurku tajemniczą paczkę od Wydawnictwa Znak. Była to bardzo miła niespodzianka, ponieważ nie spodziewałam się żadnej przesyłki. Gdy rozpakowałam ową paczkę, moim oczom ukazało się śliczne pudełko, z jeszcze lepszym środkiem, a mianowicie najnowszą książką Pani Katarzyny Michalak i konfiturą z leśnych owoców. Nigdy wcześniej nie czytałam żadnej pozycji tej autorki, która, jak się dowiedziałam z dołączonej także broszurki, zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych pisarzy w ubiegłym roku (w grupie zaangażowanych czytelników) w Polsce. Dlatego też byłam bardzo ciekawa co ma w sobie ta autorka, która rozkochała w swojej twórczości tysiące czytelników, którzy kupili już łącznie ponad milion (!) egzemplarzy. Jesteście ciekawi, czy dołączyłam do grona wielbicieli pióra Pani Katarzyny Michalak? Zapraszam do dalszej lektury. 


Poznajemy Gabrysię Leszeńską, która wciąż dochodzi do siebie po wydarzeniach , które miały miejsce 9 lat temu. Sprawiły one, że kobieta popadła w depresję, a nawet próbowała targnąć się na swoje życie. Trafiła do sanatorium dla osób chorych na nerwicę i depresję. Tam spotkała Majkę i Julkę, dziewczyny z równie przykrą przeszłością. We trzy są do dzisiaj najlepszymi przyjaciółkami. Można powiedzieć, że traktują się jak rodzinę, której prawie że nie miały. Gabrysi został tylko przybrany ojciec, który kocha ją jak własną córkę, ale z racji podeszłego wieku wymaga pomocy. Majka owszem, ma rodziców, niemniej jednak są dla niej jak obcy ludzie, ponieważ widziała ich zaledwie kilka razy w życiu. Wychowywały ją nianie. Swoje poczucie winy jej rodzice tuszowali za pomocą pieniędzy, których nigdy Majce nie szczędzili. Julka zaś wychowywała się w domu dziecka i jest na tym świecie sama jak palec.

"Gabriela wstała, objęła przyjaciółkę i wyszeptała jej wprost do ucha: 
- Dlatego jesteśmy we trzy. Jednej brakuje, jest druga. Nie pozwólmy, by to się zmieniło."

Pewnego dnia trzy przyjaciółki wybierają się na poszukiwanie domu dla Gabrysi. Trafiają na Leśną Polanę, przez którą w Gabrieli odżyły wspomnienia. To tu 9 lat temu oświadczył się jej pewien mężczyzna, a mianowicie Wiktor Prado. Powiedzieć, że nie miał w życiu łatwo, to jakby nic nie powiedzieć. Wraz ze swoimi przyszywanymi braćmi - Patrykiem i Marcinem przeszedł piekło. Dlatego też ta miłość sprawiła, że oboje poczuli, że nareszcie los się do nich uśmiechnął. Mieli zamieszkać na tej Polanie po ślubie i wychować na niej swoje dzieci...
Niestety najwyraźniej niepisane im było żyć długo i szczęśliwie. Przeszłość nie dała o sobie zapomnieć. Z jakiegoś powodu Wiktor zerwał zaręczyny, a to, co stało się potem, tych dwoje nigdy nie zapomni...

"Łączyło ich wszystko. Dzielił... Jeszcze nie wiedzieli, kto ich rozdzieli. I może to dobrze. Przynajmniej mieli przed sobą piękny, wypełniony miłością i marzeniami rok."

Obecnie, 9 lat po tamtych wydarzeniach losy tej szóstki: Gabrysi, Julki, Majki, Patryka, Marcina i Wiktora się splatają. Jak to mówią - pierwsza miłość nigdy nie mija. Niestety, tak jak kilka lat temu, tak i teraz los rzuca im kłody pod nogi. Dopóki nie pokonają tych przeszkód, nie będą mogli liczyć na happy end...

Przyznam się szczerze, że bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka. Po wielu negatywnych opiniach, jakich słyszałam o twórczości tej autorki, spodziewałam się źle napisanej i mdłej historii, z nudnymi bohaterami, a otrzymałam zupełnie coś innego. Oczywiście, było kilka rzeczy, które mi nie pasowały. Początkowo styl pisania Pani Michalak mnie nie porywał i przypominał, dlaczego jeszcze nie tak dawno, nie sięgałam chętnie po polską literaturę. Głównie chodzi mi o krótkie zdania, które na początku rzucały mi się w oczy. No i te zdrobnienia imion... Irytuje mnie wymyślanie kilku zdrobnień dla jednego imienia. Rozumiem, że autor nie chce powtórzeń, ale bez przesady! Gabrysia, Gabrynia, Gabi - to zdrobnienia Gabrieli, które znalazłam na samym początku książki. Trochę gubiłam się też w czasach, w których dane wydarzenia miały miejsce. Raz bohaterowie mówili o czasie teraźniejszym, a za chwilę już o przeszłym i chwilami nie wiedziałam, o który chodzi w danej chwili.
Z każdą stroną było na szczęście coraz lepiej i później już nic mnie nie denerwowało. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę książkę, chociaż życie bohaterów do najłatwiejszych nie należało. Właśnie za tę historię, daje autorce wielkiego plusa. Przedstawiła ją w taki sposób, że nie można się było od niej oderwać. Bohaterowie również zostali świetnie wykreowani, co sprawia, że czytelnik od razu zaczyna pałać do nich sympatią. 
Podsumowując, "Leśna Polana", to opowieść o zagubionych marzeniach i drugiej szansie, na którą każdy zasługuje. Pierwszy tom "Leśnej trylogii" został zakończony w taki sposób, że czytelnik nie może się doczekać przeczytania następnej. Tak więc ja czekam z utęsknieniem na kolejną część, a Was odsyłam do zapoznania się z pierwszą.


Moja ocena: 8/10
A Wy czytaliście?
Podzielcie się swoją opinią w komentarzach! :)      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz