niedziela, 26 listopada 2017

#109 "Złotowidząca. Ucieczka" - Rae Carson


Tytuł: "Złotowidząca. Ucieczka"
Autor: Rae Carson
Data wydania: 24 maja 2017r.
Liczba stron: 381
Wydawnictwo: Jaguar

"Złotowidząca", to jedna z tych książek, która ciekawiła mnie już od dłuższego czasu. Lubię takie młodzieżowe powieści z gatunku fantasy, a jak wydaje je Wydawnictwo Jaguar, to już w ogóle. Do tej pory chyba ani razu nie zawiodłam się na wydawanych przez nie pozycje, więc był to kolejny czynnik, który spowodował, że postanowiłam sięgnąć po "Złotowidzącą". Czy przypadłami do gustu? Zapraszam do dalszej lektury!

Lee Westfall została obdarzona niesamowitym darem, mianowicie wyczuwa ona złoto. Umiejętność ta jest bardzo przydatna, szczególne w tych czasach, w których przyszło jej żyć. Mimo, że ma oboje rodziców, którzy bardzo ją kochają, to ledwo wiążą koniec z końcem. Dodatkowo tata nastolatki jest chory, więc ta zmuszona jest polować na zwierzynę, która okazuje się być czasami ich jedynym posiłkiem. Dlatego też odnajdywane przez Lee złoto, pozwala im jakoś przetrwać.
Niestety jednego dnia, życie Lee wywraca się do góry nogami, a jej samej zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo... Zmuszona jest uciekać do Kalifornii, gdzie odkryto duże pokłady złota. Być może tylko tam będzie mogła byś sobą. Najpierw jednak musi tam dotrzeć...

"Bezczynność kusi, chciałabym odpocząć, ale nie śmiem. Z bezczynnością przychodzą złe myśli."

Pierwsza część "Złotowidzącej" okazała się być bardzo przyjemną, wciągającą i ciekawą lekturą. Nie tylko ta piękna okładka jest argumentem za tym, żeby ją przeczytać, ale także wnętrze, które mnie nie rozczarowało. Początkowo myślałam, że będzie to kolejny romans młodzieżowy, z gatunku fantastyki, jakich wiele na rynku czytelniczym, a okazała się zupełnie inna. Określiłabym ją bardziej jako powieść przygodową z elementami fantasy i odrobinką romansu, którego naprawdę jest niewiele. Są to zalążki uczucia, a powieść bardziej skupia się na podróży głównej bohaterki, która musi zmagać się z wieloma problemami. Na każdym kroku czai się na nią niebezpieczeństwo, co niejednokrotnie komplikuje jej dostanie się do Kalifornii. Polubiłam Lee, która okazała się być mądrą i odważną nastolatką, niebojącą się skoczyć na głęboką wodę.
Książkę czytało mi się szybko, dzięki stylowi pisania autorki, który okazał się być bardzo fajny w odbiorze. Był prosty i młodzieżowy, dlatego też myślę, że głównie ta pozycja przypadnie do gustu właśnie nastoletnim czytelnikom, choć oczywiście starszym również może się ona spodobać.

Dziękuję Wydawnictwu Jaguar za egzemplarz książki!



Moja ocena: 7/10

Czytaliście? A może macie zamiar?
Piszcie w komentarzach :)

2 komentarze:

  1. Chociaż nie jestem już nastolatką to lubię czasem sięgnąć po takie książki. Chętnie przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że ta książka mi się spodoba, dlatego chętnie po nią sięgnę. ♥

    OdpowiedzUsuń